Ostatnio dużo mówi się na temat wpływu papierosów elektronicznych na zdrowie. Palacze chętnie podkreślają, że wydmuchiwanie elektronicznej “chmurki” jest dużo zdrowsze niż palenie zwykłych papierosów, eksperci zalecają zaś jednak ostrożność. I rzeczywiście, faktem jest, że nie zbadano jeszcze zależności palenia e-papierosów z występowaniem niektórych schorzeń. Zbadano za to coś innego – ich wpływ na rzucanie tradycyjnych papierosów.
E-papieros naprawdę pomaga rzucić
Niedawno w czasopiśmie naukowym Addictive Behaviors opublikowano wyniki badania, ukazującego zmiany w zwyczajach amerykańskich palaczy na przestrzeni ostatnich lat. Nie bez znaczenia jest tu właśnie gwałtowna ekspansja papierosów elektronicznych, które z roku na rok stawały się coraz bardziej popularne (do użytku weszły w 2010 roku). Badacze z Columbia University oraz Rutgers University przyglądali się danym z poprzednich dwóch lat na temat życia w amerykańskich gospodarstwach domowych – ich “punktem zaczepienia” były właśnie przyzwyczajenia obywateli związane z paleniem papierosów. Eksperci podzielili badanych na dwie grupy: tych, którzy rzucili palenie przed rokiem 2010 oraz tych, którzy nadal sięgają po tego rodzaju używki. Ostatecznie zanalizowano zachowania aż 15,5 tysiąca dorosłych osób.
Wyniki badania są jednoznaczne: osoby, które codziennie sięgają po e-papierosa, mają znacznie większe szanse na rzucenie tradycyjnego palenia niż ci, którzy nigdy nie próbowali elektronicznych zamienników. Potwierdza to fakt, że aż połowa palaczy e-papierosów całkowicie rzuciła “zwykły” nałóg w ciągu ostatnich 5 lat, zaś wśród osób, które nigdy nie próbowały e-papierosów, palenie udało się rzucić tylko 28% respondentów. Co ciekawe, częstotliwość sięgania po papierosy elektroniczne wydaje się mieć niebagatelny wpływ na prawdopodobieństwo rzucenia tradycyjnego nałogu – jak podkreśla prof. Daniel Giovenco z Columbia University’s Mailman School of Public Health: “Według naszych analiz, częstsze używanie e-papierosów może odgrywać istotną rolę w odstawieniu zwykłych papierosów, jak również pomóc odeprzeć nawroty nałogu”.
Największe badanie palaczy
Powyższe badanie ma związek z inną podobną analizą, której wyniki opublikowano nieco wcześniej. Tutaj przyglądano się badanym przez rekordowy okres 15 lat (w eksperymencie wzięło udział ok. 160 tysięcy osób). Podobnie jak we wspomnianym wcześniej badaniu, okazało się, że palacze e-papierosów byli bardziej skłonni do rzucenia zwykłego palenia (udawało im się to na co najmniej kilka miesięcy) niż osoby, które nigdy nie korzystały z zamienników elektronicznych.
Opierając się na wynikach badań, zawsze trzeba pamiętać, że są one w pewien sposób ograniczone. Studium obserwacyjne, zwłaszcza wieloletnie, z jednej strony może być bardziej wiarygodne niż innego rodzaju eksperymenty, z drugiej zaś jednak – nie da się opanować wszystkich czynników zewnętrznych, które mogą mieć wpływ na zachowanie badanych osób. Inaczej bowiem niż w przypadku ściśle kontrolowanych badań w laboratorium, w “prawdziwym życiu” eksperci nie mają wpływu na wszystkie elementy towarzyszące badanym, jak np. czynniki psychologiczne. A trzeba wiedzieć, że w przypadku nałogów mogą mieć one kolosalne znaczenie. Ostatecznie jednak każda taka obserwacja jest potrzebna i może nam wiele powiedzieć na temat rozmaitych tendencji społecznych – w tym przypadku sięgania po papierosy. Nawet jeśli jednostkowe przyczyny popadania w nałóg bądź rzucania są nie do końca zbadane, ogólny wniosek wyraźnie wskazuje na to, że papierosy elektroniczne naprawdę pomagają pożegnać się z ich tradycyjnymi odpowiednikami.