Jakie badania na boreliozę warto zrobić?

Liczba kleszczy rośnie z roku na rok, a wraz z nią rośnie także ryzyko zarażenia się boreliozą, chorobą przenoszoną właśnie przez te pajęczaki. Oczywiście nie każde ukąszenie kończy się zachorowaniem, ale ryzyko istnieje zawsze. W jaki sposób można określić czy jest się zarażonym boreliozą? Jakie badania warto zrobić?

Czym jest borelioza?

Borelioza to choroba, która w większości przypadków przenoszona jest przez kleszcze. Co istotne, nie każde ukąszenie kończy się zarażeniem, ponieważ pajęczaki te są tylko nosicielami bakterii krętka Borreli. Choć zakażone mogą być także inne zwierzęta, to właśnie kleszcze są najczęstszą przyczyną zachorowań wśród ludzi.

Jest to choroba zakaźna, atakująca cały organizm. Pierwsze objawy można zauważyć w okresie od 1 do 3 tygodni po ukąszeniu i najczęściej są to zmiany skórne w postaci rumienia wędrującego. Nieleczona borelioza zaczyna atakować kolejne organy, co początkowo może przypominać bardziej grypę lub depresje, ponieważ oprócz wpływu na ciało, może też negatywnie odbić się na psychice. Dlatego tak ważne jest wczesne zdiagnozowanie boreliozy, czemu służą specjalne badania. Im wcześniej się to wykryje, tym większa szansa na całkowity powrót do zdrowia.

Jakie badania zrobić na boreliozę?

Choć najczęściej jako pierwszy objaw boreliozy wymienia się rumień wędrujący, trzeba pamiętać, że nie jest to standardem. Bywa, że choroba przez długi czas rozwija się jako utajona, pomijając całkowicie pierwszy etap infekcji. Dlatego tak istotne jest, by zaraz po ukąszeniu wykonać odpowiednie badania, które zdiagnozują czy doszło do zarażenia. Obecnie na rynku medycznym nie ma jednego i pewnego sposobu przeprowadzenia rozpoznania i jest to jeszcze bardziej utrudnione w przypadku pacjentów z objawami późnymi.

Z racji dużej niepewności najlepiej, jeżeli pacjent uda się do kliniki zajmującej się rozpoznawaniem i leczeniem tej dolegliwości. Badania na boreliozę doradzą i wykonają specjaliści z wielkoszynski.pl, centrum medycznego, które zajmuje się diagnozowaniem chorób odkleszczowych. Najczęściej zalecane są testy serologiczne służące do wykrycia przeciwciał, wytwarzanych przez organizm. Wykorzystuje się w tym celu dwuetapową strategię opartą na testach ELISA i Wstern Blot. Nowym i coraz powszechniejszym sposobem diagnostyki jest także EliSpot 2.

Dwuetapowe badanie ELISA i Western Blot

Według zaleceń specjalistów, podstawą zdiagnozowania boreliozy jest wykonanie dwuetapowych strategii, czyli testu immunoenzymatycznego ELISA, który jest badaniem przesiewowym oraz testu Western Blot, mający na celu potwierdzenie pierwszego badania i jest formą weryfikacji. ELISA bada przede wszystkim obecność przeciwciał IgM oraz IgG w surowicy. Jest to diagnostyka wysokoczuła, co oznacza, że wyniki pozytywny praktycznie zawsze oznacza obecność krętka Borreli. Jeżeli z kolei badanie jest zaliczone to niezbyt pewnych, wówczas wykonuje się dla potwierdzenia test Western Blot. Po jego wykonaniu ma się niemal 99% pewności, że doszło lub nie doszło do zakażenia.

Czym jest test EliSpot 2?

Zazwyczaj w przypadku ujemnych wyników ELISA i Western Blot wychodzi się z założenia, że pacjent jest zdrowy. Jeżeli jednak osoba taka mimo wszystko zauważa u siebie objawy boreliozy, w takim wypadku zaleca się wykonanie jeszcze innego testu, mianowicie EliSpot 2. Najczęściej proponowany jest on w przypadkach trudnych do zdiagnozowania i służy on zarówno do określenia czy rzeczywiście doszło do zarażenia, jak i w późniejszym czasie do zweryfikowania efektów podjętego leczenia. Test ten bada, w jaki sposób reagują komórki układu immunologicznego, czyli limfocyty T, w kontakcie z antygenami krętka Borreli. Wykorzystuje większą ilość antygenów, daje więc znacznie wiarygodniejszy wynik, niż w przypadku innych form diagnostyki.