Wojeryzm to choroba czy powszechna skłonność seksualna?

Kto nie lubi podglądać z ukrycia osób rozebranych do naga lub uprawiających seks, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ciekawość ciała innej osoby i ciekawość seksu są trudne do odparcia. Szczególnie w wieku dojrzewania, gdy gwałtownie poszukujemy wiedzy o życiu płciowym. Podglądając innych w pozycjach lub sytuacjach budzących skojarzenia z seksem, w naturalny sposób zaczynamy fantazjować o tym, że to my uprawiamy seks z podglądanymi osobami.

Opisany mechanizm idealnie pasuje do jednego z powszechnie znanych i szeroko opisywanych zaburzeń preferencji seksualnych, a mianowicie do wojeryzmu. Czy to oznacza, że jeżeli odczuwamy zainteresowanie oglądaniem innych ludzi w czasie czynności seksualnych, to cierpimy na wojeryzm? Nie zawsze.

Kiedy ciekawość zamienia się w chorobę?

Wszyscy przechodzimy fazę wojerystyczną w okresie dojrzewania. Gdy zaczynają w nas buzować hormony, gdy rośnie napięcie seksualne, które nie znajduje rozładowania w zbliżeniu z partnerem, napięcie łagodzą fantazje na temat osób podpatrzonych w sytuacjach intymnych.

Wraz z otwarciem powszechnego dostępu do Internetu, wojeryzm przybrał zupełnie nowe formy. O charakterze tej przemiany mówi doradca klienta z sexshopu online Afrodyta– W czasach przedinternetowych podejrzenie cudzego seksu lub nagości nie było takie łatwe jak teraz. Trzeba było trochę się postarać, posiedzieć w krzakach nad rzeką czy zaopatrzyć się w lornetkę i obserwować okna bloku naprzeciwko. Dzisiaj wystarczy skorzystać z kamerek internetowych. Jest to bardzo łatwe i dostępne praktycznie dla każdego.

Sieciowe podglądactwo jest bardzo łatwe i atrakcyjne. Tym bardziej że towarzyszą mu takie komponenty, jak tradycyjna pornografia, czaty erotyczne, a także ciągle popularne sextelefony. Być może nie jest to najlepszy model przygotowania do rozpoczęcia życia seksualnego, ale wielu młodych ludzi, w tym szczególnie młodych chłopców i mężczyzn, przechodzi okres fascynacji podglądaniem oraz sieciową pornografią. Gdy młodzi ludzie rozpoczynają normalne życie seksualne, skłonność do podglądania innych zanika. Jeżeli tak się nie stanie, to może dojść do trwałego zaburzenia seksualności. Podglądacz nie dąży już do zbliżenia z partnerem, lecz podnieca się w trakcie podglądania, a rozładowanie napięcia znajduje w masturbacji. Jeżeli towarzyszą temu uporczywe fantazje, to znak, że trzeba zgłosić się do specjalisty.

Czy skłonność do podglądania można wykorzystać do gry wstępnej?

Wojeryzm to przypadłość (a może tylko cecha) głównie męskiej seksualności. To faceci nagrywają i fotografują swoje partnerki w czasie seksu, aby potem oglądać ekscytujące obrazy i onanizować się pod nieobecność partnerki. Takie zachowanie jest rodzajem wojeryzmu, szczególnie wtedy, gdy partnerka nie zdaje sobie sprawy z faktu, że kocha się albo rozbiera do snu czy kąpieli przed obiektywem ukrytej kamery. Trudno wyobrazić sobie podobne zachowanie ze strony kobiety, która doznawałaby spazmów rozkoszy, patrząc, jak męska bielizna erotyczna opina się na biodrach i przyrodzeniu faceta lub opada na podłogę. A jeżeli nawet takie widoki są podniecające dla pań, to raczej trudno podejrzewać, że zadałyby sobie tyle trudu, żeby zobaczyć rozbierającego się faceta. Tym bardziej że kobiety, w przeciwieństwie do mężczyzn, nie są zazwyczaj wzrokowcami: silniej reagują na dotyk, zapach, uśmiech czy tembr głosu. Mówiąc najprościej: nagi facet, czyli samiec podany sauté, nie jest aż tak podniecającym widokiem, jak to się roi w męskich głowach.

Mając tę wiedzę, możemy ją bardzo skutecznie wykorzystać do nietypowej, wciągającej gry wstępnej. Już sama świadomość, że możemy być nagrywani w trakcie seksu, doda wiele pikanterii naszym łóżkowym igraszkom. Korzystając ze smartfona, możemy zafundować nieobecnemu partnerowi transmisję na żywo z łazienki, w której właśnie bierzemy kąpiel w oczekiwaniu na jego przybycie. Doskonale działa też ukryty w ścianie judasz, który pozwala nam zajrzeć do pokoju czy sypialni kochanka (kochanki). Jeżeli wszyscy zainteresowani wiedzą o istnieniu takiej „dziurki”, sytuacja jest czysta i daje się wykorzystać do ekscytujących gier wstępnych. Każda inna opcja (szpiegowanie kogoś bez jego wiedzy) może zahaczać nie tylko o chorobliwą fascynację, ale też wiązać się ze złamaniem prawa, ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij