Jak pandemia wpływa na ilość spożywanego alkoholu?

Pandemia Covid-19 zaskoczyła cały świat. Od medyków i ekspertów do spraw zdrowia, po zwykłych obywateli każdego z państw globu, którzy nagle musieli zmienić swoje nawyki i na nowo nauczyć się funkcjonować w świecie rządzonym przez groźnego wirusa. Niektórzy poradzili sobie nadzwyczaj dobrze, szybko dopasowując się do narzuconych ograniczeń, jednak wśród nich jest wiele osób, które pod presją, w przypływie lęku i smutku, sięgnęły po alkohol.

Kryzys wywołany przez Covid-19

Problemem nadużywania alkoholu w trakcie pandemii zajęli się badacze, między innymi z Zakładu Psychoprofilaktyki i Psychologii Uzależnień w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego. Już na początku pandemii przeprowadzono badania pod kierownictwem prof. dr hab. Jana Chodkiewicza. Badacze wzięli sobie za cel uzyskanie odpowiedzi na pytanie, jak zmieniło się używanie różnych substancji psychoaktywnych w okresie pandemii, szczególnie alkoholu.

Okazało się, że ponad 30 procent osób zbadanych zmieniło sposób picia alkoholu, a wśród nich ponad połowa zadeklarowała, że pije mniej. Jednak osoby, które przed pandemią sięgały po alkohol, by łagodzić stres, nie zmieniły swoich zachowań. Częściej w czasie pandemii piją ryzykownie, czyli zwiększają ilość alkoholu aż do takiej, która wywołuje stan nietrzeźwości, a nawet może zagrażać życiu.

Picie w kryzysie

Kryzysy ściśle związane są właśnie ze spożyciem substancji psychoaktywnych oraz pojawiania się depresji, nerwic, stanów lękowych, a nawet tendencji samobójczych. I chociaż ekonomiści z branży alkoholowej obliczyli, że Polacy objętościowo spożyli mniej alkoholu, to jednak wybierali trunki wysokoprocentowe. Teraz nie piwo i wino sprzedaje się doskonale, ale alkohole, które szybciej wywołują stan nietrzeźwości. Częściej też pojawiają się negatywne następstwa picia, np. zachowania agresywne i przemoc w rodzinie.

Jeśli mieszkamy z osobą, która źle znosi sytuację pandemiczną i coraz częściej sięga po alkohol, warto pomóc jej i sobie. Pierwszym etapem jest wyraźne komunikowanie, że takie zachowanie, czyt. częste sięganie po alkohol, nie jest akceptowane. Warto też poszukać pomocy specjalistów, terapeutów, którzy zajmują się osobami uzależnionymi i stosują metody ułatwiające wyjście z alkoholizmu.

Odtrucie alkoholowe – wstęp do terapii

Jeżeli Twój bliski źle radzi sobie ze stresem w pandemii i łagodzi go, sięgając po alkohol, warto poszukać pomocy terapeuty i namawiać chorego na rozmowy ze specjalistą. Jeśli jednak sytuacja dotarła do punktu, w którym pacjent upija się do nieprzytomności, nie ma z nim kontaktu, nie jest w stanie funkcjonować, w pierwszej kolejności konieczne będzie odtruwanie alkoholowe. Detox Alkoholowy 24h/7 to niezbędna pomoc medyczna dla osób uzależnionych, które znacząco nadużyły alkoholu.

Zatrucie wymaga pomocy lekarza, który dysponuje odpowiednimi środkami medycznymi i poda je pacjentowi w domowych warunkach lub w klinice. Obejmuje odtrucie organizmu przy pomocy specjalistycznych kroplówek na kaca. Organizm szybciej pozbędzie się toksyn, chory odczuje ulgę, ale odtruwanie alkoholowe powinno być krokiem w kierunku wyleczenia z choroby alkoholowej.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij