Wstrzemięźliwość seksualna i jej wpływ na zdrowie
Wstrzemięźliwość seksualna bywa zachwalana przez niektóre środowiska jako nie tylko sposób na dostąpienie wyższych, transcendentych nagród, ale także jako rozwiązanie po prostu korzystne dla szeroko rozumianego zdrowia. Czy jednak tak jest w istocie? Niewątpliwie, problem jest znacznie bardziej skomplikowany, niż może się z pozoru wydawać, dlatego też niewątpliwie warto nieco dokładniej zważyć wady oraz zalety wstrzemięźliwości seksualnej.
Atuty wstrzemięźliwości seksualnej
Niewątpliwie, nieliczne jednostki są w stanie poprzez ascezę osiągnąć specyficzny spokój duchowy, stan który podobny temu, który przez antycznych filozofów był nazywany ataraksją.
Problem jednak w tym, że tego rodzaju osób jest nader niewiele(psychologia nie wyjaśnia bliżej tego zjawiska). Do atutów wstrzemięźliwości płciowej niewątpliwie należy zaliczyć także wyraźne zmniejszenie ryzyka zachorowania na choroby przenoszone poprzez kontakt seksualny.
Jako ciekawostkę można tutaj przytoczyć historię odkrycia wirusa HPV, który jest odpowiedzialny za nowotwory szyjki macicy. Na trop tego wirusa naukowcy wpadli po zaobserwowaniu, że wymieniona choroba nowotworowa nader często występuje u kobiet trudniących się prostytucją, za to niemal nigdy nie dotyka na przykład zakonnic.
Wydaje się również, że za korzystną można uznać czasową abstynencję seksualną: w przypadku osób młodych jest ona wskazana do momentu osiągnięcia dojrzałości psychologicznej.
W przypadku dorosłych czasowe „zawieszenie“ życia seksualnego może dać pozytywne rezultaty w postaci ponownego nabrania apetytu na seks, a w przypadku par lub małżeństw lepszego wzajemnego poznania się i nauczenia się komunikacji na innych płaszczyznach.
Wady abstynencji seksualnej
Niestety, na ogół długoletnia wstrzemięźliwość seksualna przynosi o wiele więcej szkód, niż pożytków. Uwagę psychologów oraz seksuologów od dawna przykuwa fakt zwiększonej liczby dewiacji oraz wypaczeń seksualnych w zamkniętych środowiskach, w których obowiązuje nakaz abstynecji seksualnej, a więc na przykład w męskich klasztorach.
Według większości hipotez, życie seksualne i ogólnie rozumiana seksualność są po prostu zbyt istotnym wymiarem naszej osobowości, aby można było go ot tak „amputować“, nie pociągając tym samym pojawienia się wielu negatywnych konsekwencji natury psychologicznej.
Badania sondażowe pokazują, że ogromna większość księży katolickich chciałaby zniesienia instytucji celibatu, co można interpretować jako dowód na to, co zostało powiedziane powyżej, a mianowicie: osoby utrzymujące wstrzęmięźliwość seksualną odczuwają to jako coś w rodzaju ograniczenia, albo nawet okaleczenia ich osoby. W istocie, prowadząc udane życie seksualne realizujemy niezwykle istotną tendencje naszej psychiki.
Badania dowodzą również, że dłogotrwały brak seksu skutkuje szeregiem problemów o charakterze psychologiczno-somatycznym. Można tutaj wymienić chociażby zwiększoną drażliwość, większą podatność na depresję lub stany depresyjne a nawet osłabienie układu odpornościowego.
Długotrwała abstynecja seksualna może również prowadzić do wykształcenie się różnego rodzaju wypaczeń psychicznych, włącznie z maniami seksualnymi(brak bodźca w postaci stosunków seksualnych skutkuje wówczas wykstałceniem się nadmiernego, niezdrowego zainteresowania tematyką seksualną; jest to zresztą objaw, który bardzo często można spostrzec nawet nie będąc wykwalifikowanym psychologiem lub seksuologiem).
Konkluzja
Jakie wnioski można wysnuć z powyższych informacji? Wydaje się, że podstawowy wniosek jest jeden, a mianowicie, że seksualność jest integralnym elementem naszej konstytucji psychologicznej i temperamentalnej. Oczywiście, zdarzają się przypadki osób, który abstynencja seksualna dobrze służy, jednak nie można na tej podstawie wyciągać jakichkolwiek wniosków co do ogółu ludzi.
Czy chcemy tego, czy nie, nasze potrzeby seksualne istnieją i będą istnieć a jedynym sposobem na zachowanie równowagi psychicznej jest ich realizowanie. W przeciwnym wypadku nasza psychika a także nasze ciało najpewniej z czasem zaczną upominać się o to, czego im brakuje.